Deep Sky Derelicts czy Darkest Dungeon w kosmooooosie!

Darkest Dungeon wywarło niebagatelny wpływ na świat gier produkowanych przez niezależne studia. Podpiło nie tylko serca krytyków, ale przed wszystkim serca graczy. Nie trzeba było więc długo czekać, by na fali popularności DD zaczęły powstawać tytuły nim inspirowane. Jednym z takich tytułów jest właśnie Deep Sky Derelicts.
Czym jest Deep Sky Derelicts? Jest to turowa gra RPG osadzona w kosmicznej scenerii której szata graficzna oraz interfejs przywodzą na myśl zarówno Darkest Dungeon jak również Dead Space. Gra owa jest dziełem finlandzkiego studia Snowhound Games – powstałej w 2015 roku grupy sześciu entuzjastów. Bez obawy można produkcję tą obarczyć mianem „Indyka”.

Grafika

Inspirowanie się Najmroczniejszym Lochem autorstwa Red Hook’ów jest bardzo wyraźne i nie ma tu mowy o przypadkowym doborze mechanik czy elementów graficznych.

Obie produkcje zostały wykonane w surowej grafice 2D. Mimo, iż sceneria Darkest Dungeon osadzona w stylistyce nawiązującej do dzieł Lovecrafta zdecydowanie odbiega od futurystycznych obiektów, które przychodzi nam przemierzać w Deep Sky Derelicts, to jednak zastosowana kreska, jak również dobrana kolorystka są niemal tożsame.

Animacja postaci w DSD przebiega w sposób zbliżony do DD. Gdy gracz i przeciwnicy nie wykonują akurat ruchu, postacie poruszają się w formie oszczędnych animacji. Gdy zaś przychodzi czas na powzięcie akcji, ta jest wyświetlana w formie kadru wyciągniętego z komiksu.
Skoro jesteśmy już przy komiksach- rysunki postaci i otoczenia zdają się być żywcem wyciągnięte z jednego z nich. Jednocześnie, zdecydowanie nie byłyby to komiksy, które chciałbyś podarować swojemu dziecku. Próżno szukać tu pstrokatych kolorów, a większość otoczenia stanowią mroczne, zimne barwy, gdzieniegdzie poprzecinane rdzawym brązem.

Muzyka

Przyznam, że do tej pory waham się, czy muzykę uznać za element różniący obie gry, czy też za podobieństwo. W obu przypadkach ścieżka dźwiękowa jest mroczna i budująca klimat, a jednocześnie pozostaje stale na drugim planie tak, by gracz był poddany jej wpływowi, ale jednocześnie nie zauważał jej w sposób świadomy.
To, co jesteśmy w stanie usłyszeć w Deep Sky Derelicts, jest jednak znacznie bardziej futurystyczne. Dzieło to raczy nas powoli sączącym się z głośników industrial/space ambientem, który momentami ociera się o mroczny New Retro Wave. Dla osób, które nie dotarły jeszcze do krawędzi muzycznego YouTuba tłumaczę- ścieżka dźwiękowa brzmi, jakby została przygotowana na potrzeby horroru SciFi z lat 80. Dodajmy tylko, że udźwiękowienie jest zdecydowanie mocnym atutem Deep Sky Derelicts.

Rozgrywka

Podobnie jak Darkest Dungeon tak i DSD oferuje możliwość doboru postaci, które wejdą w skład naszej drużyny. Do dyspozycji mamy kilka klas, spośród których każda posiada swoje atuty, ale również mankamenty. Znajdziemy tu między innymi klasyczną kastę supportująco-leczącą, tanka czy DPS-a.

Gracz ma możliwość zdecydowania się, którą misję pragnie w danym momencie wykonać. Część z nich popycha fabułę do przodu, pozostałe zapewniają możliwość zyskania dodatkowych surowców. Te ostatnie są wyjątkowo przydatne, gdyż przed udaniem się w kolejne niebezpieczne przygody możemy zakupić dodatkowe zasoby czy ulepszyć swój ekwipunek.

Przemierzanie mapy przygody rozwiązano odmiennie niż w DD. Zrezygnowano w nim z animacji przemierzania korytarzy, a gracz porusza się korzystając z interfejsu przypominającego Darkest-ową minimapę. Mapa początkowo spowita jest mgłą wojny, ale gracz ma możliwość jej odkrycia przy pomocy skanów. Wykonanie ruchu na mapce bądź skorzystanie ze skanu wykorzystuje energię, której są niestety ograniczone zasoby. Jest ona odpowiednikiem pochodni z DD. Gdy gracz nastąpi na znajdujące się na mapie przygody pole starcia, zostaje przeniesiony do interfejsu pola bitwy.

Układ samej drużyny podczas walki zdaje się odgrywać mniejszą rolę niż w DD. Zrezygnowano tu z ustawienia postaci w kolumnie, zastosowano natomiast szereg. Brzmi to jak niewielka różnica, w praktyce jednak sprawia, że każdy członek drużyny jest w takim samym stopniu oddalony od linii wrogów, przez co nie może chronić się udając się za plecy pozostałych towarzyszy. Pozycja nie wpłynie też na możliwość korzystania z umiejętności.

Jedną z najbardziej charakterystycznych i wyróżniających Deep Sky Derelicts cech jest unikatowy system walki. W odróżnieniu chociażby od Darkest Dungeon, gdzie w czasie walki mogliśmy korzystać z pełnego zestawu umiejętności, które wybraliśmy przed jej rozpoczęciem, Deep Sky Derelicts posługuje się systemem kart.

Wspomniane karty są przy każdej rundzie losowo wybierane z talii, którą dysponuje dana postać. Gracz nie ma możliwości wpłynięcia na to, jakie dokładnie karty zostaną wylosowane, gdyż jego rola w tym zakresie ogranicza się jedynie do złożenia talii. Podczas tury danej postaci gracz może wybrać tylko jedną spośród dostępnych do jego dyspozycji kart, co skutkuje wywołaniem opisanego na karcie skutku oraz zakończeniem ruchu.

Efekty wywoływane przez karty są bardzo różnorodne. Część przywraca punkty zdrowia bądź tarczy naszej drużynie, inne zadają obrażenia, a jeszcze inne wzmacniają naszych sojuszników bądź osłabiają wrogów.

W jaki sposób zdobywamy karty z umiejętnościami? Większość z nich pochodzi z uzbrojenia. Dla przykładu – jeżeli któryś z bohaterów zostanie zaopatrzony w karabin powtarzalny, otrzyma 3 karty związane z tą bronią – jedna odpowiada za oddanie pojedynczego strzału, dwie pozostałe za puszczenie serii w stronę wrogą.

System kart prezentuje się bardzo interesująco, dodaje grze dodatkowego klimatu i jednocześnie wprowadza niepewność co do efektów podjętego starcia, gdyż wylosowanie danej karty może zdecydować o tym, czy potyczka skończy się zwycięstwem, czy też porażką. Zmusza również do eksperymentowania, które elementy uzbrojenia będą tworzyć najbardziej optymalne dla danej klasy talie.

Deep Sky Derelicts zapowiada się na pozycję co najmniej interesująca, jeżeli nie obowiązkową dla wszystkich fanów Darkest Dungeon. Obecnie gra jest dostępna na platformie Steam w wersji wczesnego dostępu. Premiera pełnej wersji gry jest planowana na pierwszy kwartał 2018 roku, czyli można się spodziewać jej już niebawem. Zainteresowanych odsyłam do strony twórców.

0 Komentarzy

Zostaw komentarz

Want to join the discussion?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *