Rzeczy, o których chciałbym wiedzieć rozpoczynając przygodę z Darkest Dungeon
Dopiero pierwsze ukończenie gry sprawia, że wyraźnie dostrzegamy błędy, jakie popełniliśmy rozpoczynając przygodę z Najmroczniejszym Lochem. Tak też było i w moim przypadku. Wiele lochów musiało zostać przemierzonych, wiele stworów musiało zostać ubitych i wielu bohaterów musiało polec w boju, zanim udało mi się w pełni pojąć, jakie mechaniki żądzą światem Darkest Dungeon, jak należało zachować się w określonych sytuacjach, oraz które z podjętych wcześniej decyzji okazały się słuszne, a które były brzemienne w skutkach. W tym wpisie przedstawiam rzeczy, które chciałbym wiedzieć rozpoczynając przygodę z tą wspaniałą grą.
1. Zaopatrz się w jakiś poradnik…
Darkest Dungeon, jak żadna inna gra, jest zaprojektowana w taki sposób, by maksymalnie utrudnić życie nowym graczom. Bez wiedzy, jak komponować drużynę, jak zarządzać wyprawami i miastem, w jakie nawyki i błyskotki się zaopatrzyć, początkujący gracz będzie co chwilę zderzał się ze ścianą – i za każdym razem będzie to zderzenie bardzo bolesne.Owszem – rozumiem, jeżeli ktoś preferuje prowadzenie rozgrywki bez pomocy zewnętrznej, bo bardzo ceni sobie samodzielne poznawanie mechaniki i sekretów gry. Niemniej jednak – opieranie progresu w grze wyłącznie na nauce na własnych błędach będzie zarówno frustrujące, jak również wydłuży czas konieczny do przejścia gry co najmniej o połowę.
2. Najcenniejszym zasobem w grze jest …. bohater
W grze znajduje się bardzo wiele zasobów – złoto, błyskotki, pamiątki. Każdy z nich jest jednak odnawialny – błyskotki możemy zdobywać bądź kupować, stracone złoto odzyskamy podczas kolejnych wypraw, a pamiątki będziemy znajdować na swojej drodze, jak również otrzymywać w zamian za wykonywane zadania. Tracąc bohatera tracimy jednak coś więcej, niż grywalną postać. Tracimy całe złoto, jakie wydaliśmy na jego wyposażenie i umiejętności. Tracimy godziny, które poświęciliśmy na jego rozwój. Czasami tracimy też funkcjonalność całej drużyny, w której wchodził w skład – do momentu uzyskania substytuta. Zwykle warto więc zrezygnować z misji, licząc się z utratą nagród za jej ukończenie, jeżeli w zamian uda się uratować jedną z naszych postaci.
3. Nie ruszaj na wyprawę bez solidnego medyka
Szczególnie krótsze lochy czasami kuszą, by wyruszyć na ich eksplorację z 4 postaciami wyspecjalizowanymi jedynie w zadawaniu obrażeń – bo tak będzie szybciej… Niestety, w każdej lokacji możemy trafić na sytuację, w której zostaniemy ukarani za podjęcie takiej decyzji. Czasami wystarczy, by przeciwnikowi udało się zadać 2 razy z rzędu trafienie krytyczne, by posłać kogoś z naszej ekipy na próg wrót śmierci. W takim przypadku brak sposobów uleczenia postaci będzie wiązał się z koniecznością porzucenia misji, a czasami śmiercią bohatera.Rola medyka to nie tylko konsekwentne dbanie o wysoki poziom pasków zdrowia pozostałych postaci. To przede wszystkim ubezpieczenie się przed nieprzewidzianymi sytuacjami, takimi jak chociażby ponadprzeciętne obrażenia zadawane przez całkiem przeciętnych przeciwników.
4. Nie każdy bohater sprawdza się w każdym lochu
Duża grupa postaci w Darkest Dungeon radzi sobie jednakowo dobrze niezależnie od miejsca, do którego je poślemy. Niestety, część bohaterów w pewnych lokacjach wykazuje się znikomą użytecznością. Warto więc dowiedzieć się, gdzie należy kogo posyłać.
5. Celem zakładania błyskotek nie jest niwelacja słabych cech bohaterów, ale eskalacja ich silnych stron
Z niewieloma wyjątkami taktyką, jaką chcemy przybrać dobierając błyskotki dla postaci, jest wzmacnianie najsilniejszych cech danej klasy. Jeżeli np. dany bohater dobrze radzi sobie z zadawaniem obrażeń, ale ma słabe statystyki obronne, to powinniśmy zadbać o błyskotki zwiększające obrażenia, a nie np. zapewniające lepsze uniki. Dzieje się tak, ponieważ postać zadająca obrażenia więcej zyska na możliwości ubijania priorytetowych przeciwników jednym strzałem, niż na marginalnym zwiększeniu szansy na uniknięcie zadawanych przez nich obrażeń.
6. Nie ma czegoś takiego, jak „uniwersalny zestaw błyskotek” dla danej klasy postaci
Gdy zaczynałem już pojmować, na czym polega rozgrywka w Darkest Dungeon, z zapałem godnym religijnego zeloty wyruszyłem w internetowe poszukiwania zalecanych zestawów błyskotek. Propozycje, na jakie się natknąłem, okazywały się całkiem przydatne, ale po pewnym czasie zauważyłem, że częstokroć więcej zyskuję, gdy w przypadku niektórych lochów zmieniam jeden bądź oba z zalecanych przedmiotów.Zasady dotyczące zakładania błyskotek nie są wyryte w skale. Więcej, niż wykucie na pamięć zalecanych kompozycji da nam zrozumienie mechaniki rozgrywki oraz pojęcie, z jakiego powodu ktoś sugeruje, że dane błyskotki są najlepsze.Dla przykładu – Awanturniczka jest postacią zadającą obrażenia. Często jest więc wyposażana w Pióro Przodka oraz Naszyjnik Berserkera. Te przedmioty i owszem, sprawdzają się w jej przypadku naprawdę dobrze. Niemniej jednak – wystarczy, że wybierzemy się w misję w ciemności, by okazało się, że znajdą się błyskotki, na których założeniu nasza bohaterka zyska więcej, niż na ww. zalecanym zestawieniu.
7. Bohater bohaterowi nie równy
Niektóre spośród klas postaci w Najciemniejszym Lochu sprawdzają się znacznie lepiej, niż inne. Np. Kapłanka okaże się dobrym towarzyszem w dosłownie każdym lochu i przy prawie każdym składzie drużyny, podczas gdy Trędowaty czy Abominacja okażą się przydatni jedynie w kilku, bardzo nielicznych sytuacjach. Tym samym, na dłuższą metę zyskamy więcej, szkoląc i pozostawiając w barakach po kilka egzemplarzy przedstawicieli najmocniejszych klas, niż dbając o to, by nasz garnizon był maksymalnie zróżnicowany.
8. Przeciągaj pozostanie w najłatwiejszych lochach tak długo, jak to tylko możliwe
Nagrody, jakie uzyskujemy w zielonych lochach, są tylko marginalnie słabsze od tych, które jesteśmy w stanie zdobyć w lochach pomarańczowych czy nawet czerwonych. Ba – jeżeli dobrze rozplanujemy użycie Antykwariuszek czy zdecydujemy się prowadzić misje w całkowitej ciemności możemy zdobyć znacznie lepsze łupy niż w trudniejszych lokacjach, jednocześnie znacznie zmniejszając poziom trudności gry.W łatwych lochach powinniśmy pozostać tak długo, jak długo jesteśmy w stanie złożyć do nich efektywny zespół (czyli zwykle do czasu, aż w naszych barakach nie pozostanie mniej niż 4 bohaterów na poziomie 2 lub niższym).
9. Prawdziwym wrogiem jest stres – nie utrata zdrowia
Utrata zdrowia pociąga jedynie chwilowe niedogodności – ot, ryzykujemy, że nasz bohater nie wróci z misji żywy. Stres nie tylko zwykle zabija postać, gdy ta osiągnie jego poziom w wysokości 200 punktów. Bohater, który przekroczył 100 punktów stresu będzie zwykle działać negatywnie również na pozostałych członków drużyny. Co więcej, nawet niewielkie poziomy stresu pozostają z nami również po zakończeniu misji, co wiąże się z wydawaniem pieniędzy na ich niwelację. Tym samym – zawsze eliminuj w pierwszej kolejności przeciwników wywołujących stres i unikaj wszelkich jego źródeł.
10. Darkest Dungeon to nie strategia czasu rzeczywistego – fakt, że twój skarbiec pozostaje pusty, nie świadczy, że dobrze rozlokowałeś wszystkie dostępne zasoby
Wiele gier nagradza graczy za bieżące wydawanie całej posiadanej gotówki – nie Darkest Dungeon. Naszym celem jest ograniczenie wydatków do minimum, inwestowanie jedynie w najcenniejszych dla nas bohaterów, oraz pozostawienie maksymalnej ilości środków „na czarną godzinę”.Najmroczniejszy Loch jest grą zupełnie nieprzewidywalną. Czasami zdarzy się, że będziemy musieli opuścić dwie misje pod rząd. W takim przypadku nie dość, że wydaliśmy pieniądze na zaopatrzenie, to jeszcze zmuszeni jesteśmy zaleczyć stres u 8 postaci, na co wydamy niemałą sumkę. Może zdarzyć się też, że jeden z naszych czołowych bohaterów zginie – będziemy musieli więc na gwałt znaleźć jego zastępcę, tak, by nasza wysokopoziomowa drużyna mogła wyruszyć w kolejną misję. W takim przypadku potrzebujemy środków na wyposażenie innej postaci, która będzie pełnić rolę poprzednio utraconego wojaka.
Jeżeli spotkamy się z takimi sytuacjami, a nasz skarbiec będzie pusty – możemy zostać zmuszeni do wielogodzinnego pozyskiwania środków finansowych przez uciążliwy grinding mało efektywnymi drużynami na niższych poziomach trudności. dwie misje pod rząd. W takim przypadku nie dość, że wydaliśmy pieniądze na zaopatrzenie, to jeszcze zmuszeni jesteśmy zaleczyć stres u 8 postaci, na co wydamy niemałą sumkę. Może zdarzyć się też, że jeden z naszych czołowych bohaterów zginie – będziemy musieli więc na gwałt znaleźć jego zastępcę, tak, by nasza wysokopoziomowa drużyna mogła wyruszyć w kolejną misję. W takim przypadku potrzebujemy środków na wyposażenie innej postaci, która będzie pełnić rolę poprzednio utraconego wojaka.Jeżeli spotkamy się z takim sytuacjami, a nasz skarbiec będzie pusty – możemy zostać zmuszeni do wielogodzinnego pozyskiwania środków finansowych przez uciążliwy grinding mało efektywnymi drużynami na niższych poziomach trudności.
Zostaw komentarz
Want to join the discussion?Feel free to contribute!